W poniedziałek ochłodziło się, ale wiatr nie przybrał na sile, więc ostatni dzień wyścigów w klasach Europa, Finn, L’Equipe przebiegał w podobnym skupieniu i koncentracji jak poprzednie. 

W poniedziałek ochłodziło się, ale wiatr nie przybrał na sile, więc ostatni dzień wyścigów w klasach Europa, Finn, L’Equipe przebiegał w podobnym skupieniu i koncentracji jak poprzednie.

Regaty w klasie Finn wygrał Piotr Kula z GKŻ Gdańsk, choć jak większość zawodników ma pewien niedosyt związany z warunkami pogodowymi.
- Po trzech dniach ciężkiej mentalnie rywalizacji przy słabym i zmiennym wietrze, zwycięstwo w regatach LOTOS Nord Cup 2020 jest dla mnie podwójnie ważne. To bardzo udany powrót sportowy na rodzime wody po mojej kontuzji. Nie do końca jestem jednak usatysfakcjonowany ilością pompowania i balastowania w wyścigach, ale takie czasami jest żeglarstwo. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pogoda będzie bardziej różnorodna i znajdzie się silny wiatr dla jednych i trochę słabszy dla innych.

Piotr w tegorocznych wyścigach miał dodatkową motywację, gdyż przez cały czas trwania rywalizacji „deptał mu po piętach” kolega z Estonii, z którym Piotr trenował w tygodniach poprzedzających LOTOS Nord Cup Gdańsk.  Taavi Valter Taveter z Parnu Yacht Club w Estonii, który na gdańskich regatach jest po raz pierwszy, zachwalał pływanie na klasie Finn jako dobry, wymagający trening dla dużych chłopców i bardzo starał powalczyć z kolegą o zwycięstwo. Nie udało się, Taavi był drugi za Piotrem w klasyfikacji generalnej, ale za to pierwszy wśród Juniorów.

 

W klasyfikacji kobiet klasy Europa zwyciężyła Agnieszka Kiełczewska z Jach Klubu Wielkopolskiego, która z sukcesem wróciła do swojej klasy i żeglowania po odchowaniu dzieci.  - Jestem bardzo zadowolona, bo drugi raz z rzędu udało mi się zdobyć pierwsze miejsce wśród kobiet. Na klasie Europa żegluję już szósty sezon i wróciłam do niej po przerwie jak tylko postawiłam córkę na Optimiście – śmieje się Agnieszka.
W klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce zajął Jeremi Zimny z WKŻ Wolsztyn.

W klasie L’Equipe na najwyższym podium stanęli Jakub Wąsikowski i Jakub Częczek z Nauticus Yacht Club Olsztyn, którzy pływają razem już od roku. - Na LOTOS Nord Cup jesteśmy drugi raz i w tym roku moim zawodnikom udało się zdobyć pierwsze miejsce – cieszy się trenerka Anna Goryszewska. – To jest impreza, na której mamy okazję pościgać się ze wszystkimi na trochę większej wodzie. L’Equipe to bardzo fajna klasa, która przygotowuje do wyższych klas dwuosobowych, takich jak 420 czy 29er. To świetna opcja dla dzieci, które wyrastają z Optimista albo są żądne większych wrażeń niż jeden żagiel.

 

A już jutro rozpoczyna się Vector Sails Cup, w którym na starcie stanie najmłodsza jeśli chodzi o średnią wiekową uczestników i jednocześnie najliczniejsza w regatach LOTOS Nord Cup Gdańsk klasa – Optimist. 

Kto jeszcze nie obejrzał pierwszego z filmów relacjonujących tegoroczne regaty? https://youtu.be/hMbvIUb_2bc